To, jak bardzo dana marka zapada w pamięci klientów, zależy w dużym stopniu od kreacji wizerunku. Jedni stawiają na ponadczasowy charakter marki, powiązany z niezawodną jakością produktów. Inni, z kolei kierują się najnowszymi trendami i od nich uzależniają przebieg swojej komunikacji. Jednak jest taki element budowy marki, który odpowiednio zaprojektowany, może stanowić jej największą wartość. Mowa o brand hero - czyli bohaterze marki. Dowiedz się, kim on jest i dlaczego jest tak ważny.
Komu jest potrzebny brand hero?
Brand hero jest potrzebny wszędzie tam, gdzie trzeba zmienić sposób postrzegania marki przez klienta. Dzięki niemu, można ocieplić wizerunek, zwrócić uwagę na wyjątkowość produktu i przede wszystkim - na długo pozostać w pamięci konsumentów. Jeżeli konkurujemy produktami o podobnych funkcjonalnościach, czy cechach jak u pozostałych marek - brand hero będzie dobrym rozwiązaniem. Z kolei, w firmach gdzie konkuruje się czysto technicznymi aspektami (np. parametry, szybkość działania, wielkość), kreowanie bohatera marki może nie przynieść w ogóle rezultatów.
Który brand hero podchodzi do grilla?
Ciekawym przykładem brand hero w Polsce jest Żubr. Reprezentuje piwo polskiej produkcji - czyli, poza reklamową puszczą, występuje on także na bardzo konkurencyjnym rynku. W sklepach, możemy natknąć się na kilkadziesiąt przeróżnych marek i rodzajów piwa, a więc niełatwo jest mu przebić się wśród konkurencji. Jednak marketingowcy znaleźli na to sposób i ciągle zaskakują nas reklamami z udziałem Żubra. Poprzez zabawną grę słów potrafią wykreować wizerunek, gdzie podkreślają, że siłą żubra jest bycie częścią stada, że jest zaangażowany w życie swoich społeczności i po prostu - nadaje się wszędzie tam, gdzie nachodzi nas nastrój na..żubra. Widzowie pokochali fikcyjną postać zwierzęcia, ponieważ każda reklama mówi coś innego, coś błyskotliwego - że mamy ochotę o tym opowiedzieć dalej. Żubr z czasem zyskuje na majestatycznym wyglądzie, bywa pomocny wobec innych zwierząt w puszczy - po prostu nie da się go nie lubić. A takie stwierdzenie w kontekście do produktu jest gwarancją sukcesu.
Co dwóch brand hero to nie jeden
Pakują się do miski, lecą w kulki i są po prostu sobą. Mowa o M&M's, które podbiły serca telewidzów na całym świecie. Produkt czekoladowy, zainspirowany potrzebami armii, zaprojektowany tak, aby nie rozpuszczał się w dłoniach - dziś jest znany i kojarzony głównie ze swoimi brand hero. Na maskotki marki wybrano dwa cukierki, w kolorach: żółtym i czerwonym. Każdy z nich jest inny - ma inne usposobienie, charakter i podeście do świata. Żółty cukierek jest bardziej uległy w stosunku do czerwonego. Daje się "wkręcić", jest miły i uprzejmy. Z kolei ten czerwony jest bardziej przebojowy, zdecydowany i cały czas coś kombinuje. Ich dialogi przechodzą do historii, ponieważ są zabawne. Mówią prostym językiem, nieco młodzieżowym - dlatego świetnie trafiają do osób młodszych, czyli do grupy docelowej. Łatwiej też było marce przystosować się do czasów, gdzie komunikacja to głównie media społecznościowe. Dzisiaj, M&M'sy robią sobie selfie, zadają pytania fanom na Facebooku i ogólnie, robią wszystko to, co porządni brand hero powinni - nie dają zapomnieć o marce. Zobacz też:
kwestionariusz osobowy druk Posiłki regeneracyjne wynagrodzenie kalkulator