Przedsiębiorcy, chcąc pozyskać nowych klientów oraz podtrzymać dobre relacje ze stałymi nabywcami, w trakcie wystawiania faktury często decydują się na wydłużenie terminu płatności za dany towar/usługę - np. do dwóch tygodni czy 30 dni. Dzięki temu kontrahenci, którzy nie posiadają wystarczających środków finansowych, mogą dokonać niezbędnych zakupów, a później będą bardziej skłonni wrócić do danego przedawcy w przyszłości. Dla przedsiębiorcy jest to oczywiście szansa na zwiększenie zysku, jednak zanim to nastąpi, pozostaje kwestia zaburzonej płynności finansowej. W tym momencie ratunkiem może okazać się faktoring.

Faktoring - faktor odkupi nieprzeterminowane należności

Udzielanie kontrahentom wydłużonych terminów płatności wcale nie musi wiązać się z zaburzeniem płynności finansowej przedsiębiorstwa. Jeżeli takie działania mocno wpływają na stan finansów firmy, warto skorzystać z usługi faktoringu. Polega ona na sprzedaży - co ważne - nieprzeterminowanej należności wynikającej z faktury. Czyli w ten sposób właściciel firmy odzyskuje zamrożone pieniądze (pomniejszone o prowizję dla wyspecjalizowanej firmy faktoringowej), które może swobodnie wykorzystać na inwestycje lub bieżącą działalność swojego przedsiębiorstwa.

Ważne!

Nie należy mylić faktoringu i usług windykacyjnych! Drugie z nich dotyczą bowiem przeterminowanych należności, czyli takich, których termin płatności już minął, a mimo to nierzetelny kontrahent nie chce ich uregulować. Faktoring natomiast może być wykorzystany wyłącznie w odniesieniu do nieprzeterminowanych należności. W zależności od jego rodzaju może on obejmować przejęcie (lub nie) ryzyka związanego z niewypłacalnością kontrahenta.

Faktoring w Polsce

W Polsce usługi oferowane przez faktorów (czyli banki lub wyspecjalizowane w tym rodzaju działalności firmy) uważane są za stosunkowo młode i jeszcze raczkujące rozwiązanie. Od jakiegoś czasu, a dokładniej od 2008 roku, obserwuje się jednak znaczny wzrost zainteresowania faktoringiem wśród polskich przedsiębiorców. Świadczą o tym obroty firm oferujących tego typu usługi, zrzeszonych w ramach Polskiego Związku Faktorów, które w 2013 roku wzrosły o 15,5 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Co więcej, na większą popularność wskazuje również fakt, iż w ostatnich czterech latach wielkość całego rynku faktoringowego podwoiła się. Przewiduje się, że w 2014 roku sytuacja ta ma się jeszcze poprawić.

Ciekawostka

Polski Związek Faktorów powstał w 2006 roku jako kontynuator działalności Konferencji Instytucji Faktoringowych (KIF) powołanej do życia w 2001 roku. Obecnie zrzesza on 22 instytucje (w tym banki oraz samodzielne podmioty wyspecjalizowane w faktoringu), a jego głównym zadaniem jest integracja i koordynacja działań w branży, jak również popularyzacja wiedzy na temat faktoringu. Dlatego w razie jakichkolwiek wątpliwości lub pytań związanych z tą formą zewnętrznego finansowania zawsze można zwrócić się do PZF. Na stronie internetowej związku można znaleźć wiele przydatnych informacji na temat faktoringu oraz zapoznać się z aktualną sytuacją branży.

Jest to bardzo dobra tendencja na rynku. Zainteresowanie faktoringiem świadczy bowiem o tym, że ten dojrzewa, a przedsiębiorcy dostrzegają zalety zewnętrznego finansowania innego niż kredyt czy leasing. Ponadto obecnie wiele firm zmuszonych jest do poszukiwania alternatywy dla popularnych pożyczek w banku, ponieważ instytucje finansowe wyostrzyły swoje wymagania, żądając od swoich klientów nie tylko odpowiednich zabezpieczeń, historii kredytowej, ale również braku zaległości względem ZUS czy urzędu skarbowego.

Podsumowując, wystawianie faktur z odroczonym terminem płatności nie musi oznaczać utraty płynności finansowej. Coraz więcej właścicieli firm w Polsce sięga w takiej sytuacji po usługi oferowane przez faktorów, co świadczy o tym, że jest to rozwiązanie, któremu warto zaufać.