Już większość ludzi na świecie posiada urządzenie mobilne. Wysyp smartfonów i tabletów w ostatnich latach był ogromny, a liczba ich zwolenników stale rośnie. Wartość polskiej branży m-commerce wyceniana jest w miliardach, co może tylko potwierdzać, jak duże znaczenie odgrywa ona na rynku e-commerce.

Bankowość mobilna jest dzisiaj atutem każdej instytucji finansowej, która udoskonala swoją ofertę o możliwość zarządzania finansami za pośrednictwem urządzeń przenośnych. Statystyki jednak należy rozpatrywać dwojako i nie można napajać się optymizmem, zwracając uwagę jedynie na liczbę użytkowników smartfonów. Trzeba liczyć się, że ich odsetek nie jest równoznaczny z tym, że wykorzystują oni te urządzenia w celu dokonywania konkretnych transakcji. Pomimo że m-commerce staje się bardzo wpływowym obszarem na polskim rynku, to trzeba ostudzić entuzjazm i szukać przyczyn jeszcze zbyt małego zaufania użytkowników do mobilności.

W Polsce jest już 17,6 mln użytkowników (46% populacji), którzy aktywnie korzystają z Internetu mobilnego.   

Dlatego e-sklepy nie poprzestają w swoich działaniach i już co trzeci przedsiębiorca dostosował swoją ofertę do mobilnych użytkowników. Takie postępowanie zasługuje na pochwałę i może być krokiem naprzód w kierunku umocnienia swojej pozycji na rynku sprzedażowym. Te sklepy internetowe, które w przeszłości dokonały rewolucji w swojej ofercie, już mogą liczyć zyski, które napłynęły z wprowadzonych zmian. Stały się one wiodącymi markami, zgromadziwszy szersze grono klientów. To za pośrednictwem urządzeń mobilnych konsumenci przeglądają ofertę sklepu, porównują ceny i poszukują rabatów oraz promocji. Co się dzieje jednak w momencie, kiedy klient chce dokonać zakupu i przejść proces zakupowy?

W m-commerce statystyki mówią same za siebie

Nie ulega wątpliwości, że w przeciągu ostatnich lat mobilność umocniła się na rynku globalnym. W 2010 roku klienci mobilni generowali jedynie 0,3% zamówień i to właśnie od tego czasu można zaobserwować ich znaczny wzrost.

W 2013 roku łączna liczba zamówień za pośrednictwem urządzeń mobilnych dochodziła już do 6%. W 2014 roku niemal co 10 klient dokonywał w ten sposób zamówień. Z kolei w 2015 roku zakupy przez Internet zrealizowało 16% polskiego społeczeństwa (ok. 6 mln Polaków). Obecnie prawie 1/3 klientów internetowych dokonuje zakupów w sieci poprzez urządzenia mobilne.

Wynik jest bardzo optymistyczny. Polski rynek handlowy pozostawia jednak wiele do życzenia i w tej kwestii nie można mówić dużym sukcesie.

W 2015 roku Polacy posiadali już prawie 19 milionów smartfonów, z kolei odsetek posiadaczy tabletów w polskim społeczeństwie (15+) wynosi 21%. Liczba urządzeń mobilnych stale rośnie i można przypuszczać, że w kolejnych latach telefony komórkowe i laptopy zostaną porzucone na rzecz właśnie tych urządzeń. Nasi rodacy coraz chętnie korzystają z mobilnego Internetu, a większość z nich przyznaje, że nie są w stanie wyobrazić sobie codzienności bez stałego dostępu do sieci. Rok 2015 w stosunku do 2014 był rewolucyjny dla m-commerce - branża może pochwalić się 7% wzrostem swoich użytkowników. Polacy coraz częściej robią zakupy i wykonują przelewy przy użyciu urządzeń mobilnych. Wzrost użytkowników, pomimo że w ostatnim roku był duży, nadal nie jest tak wysoki, jak w przypadku np. krajów azjatyckim. Dlaczego? Może to firmy nie wychodzą nam naprzeciw i nie podają pomocnej dłoni, nie tłumacząc krok po kroku postępowania w wykonywaniu transakcji mobilnych? Niedostateczna wiedza czy sceptyczne nastawienie Polaków? Gdzie należy szukać przyczyny?

E-sklepy i ich mobilność, czyli m-commerce

W celu znalezienia przyczyn zaistniałej sytuacji przeprowadza się wiele badań zarówno, jeżeli chodzi o samych właścicieli sklepów internetowych, jak ich klientów. Bez wątpienia wzrasta chęć wdrożenia przez przedsiębiorców stron mobilnych. W przeciągu dwóch lat odsetek mobilnych wersji witryn wzrósł aż kilkakrotnie.

Najczęściej przedsiębiorcy zapowiadają, że planują wprowadzenie zmian w najbliższych miesiącach. Efekty są widoczne, zatem nie są to jedynie słowa rzucane na wiatr. Również inwestycja w aplikacje mobilne wchodzi w grę i sklepy internetowe coraz chętniej idą w tym kierunku. Ma to również odzwierciedlenie w przypuszczeniach przedsiębiorców, którzy z pozytywnym nastawieniem patrzą w przyszłość i z pełną odpowiedzialnością przyznają, że wierzą, że dzięki wykorzystaniu mobilnej strony www wzrosną ich przychody.

Zwiększone zyski są głównym aspektem, który ma wpływ na taki przebieg sytuacji. Handel to sposób na zarabianie pieniędzy, dlatego to właśnie one mają największy wpływ na postęp w tej branży. Sprzedawcy robią wszystko, aby dotrzeć do potencjalnych klientów, którzy jednak nie zawsze korzystają z możliwości, jakie są im oferowane. Sytuacja wygląda nieco inaczej, jeżeli weźmiemy pod uwagę samą płatność mobilną w e-sklepach. Przedsiębiorcy uważają, że jest ona potrzebna, jednak pomimo tego, że większość z nich opowiada się za wprowadzeniem jej do swojego sklepu, wzrost zwolenników nie jest aż tak duży.

Niektórzy powiedzieliby, że należy się cieszyć, że coraz więcej e-sklepów umożliwia swoim klientom taki sposób transakcji, jednak nadal istnieją przeszkody, które są uważane za nie do pokonania.

M-commerce - Polska a reszta świata

Z roku na rok można obserwować duży wzrost obrotów m-commerce na światowych rynkach. W 2015 roku Stanach Zjednoczonych odsetek kupujących online z minimum jedną transakcją mobilną wyniósł 51%, a w Europie 41%. Pośród krajów europejskich prym wiodą Niemcy (51%) i Wielka Brytania (50%), następna jest Szwecja (46%) i Holandia (38%). W Polsce odsetek osób kupujących przez Internet wyniósł w zeszłym roku 28%. 

W Polsce obroty w m-commerce w 2015 roku wzrosły ponad dwukrotnie (109%). Szacuje się, że wartość tego rynku w 2016 roku wyniesie 1 miliard euro. 1/6 z pieniędzy przeznaczanych przez Polaków na zakupy wydawana jest poprzez smartfony lub tablety.  

Pomimo że przybywa w naszym kraju użytkowników urządzeń mobilnych, nie zapominajmy, że w innych krajach europejskich jest podobnie. Jeżeli dodatkowo wyjdziemy poza terytorium naszego kontynentu i zasięgniemy informacji o sytuacji w Japonii czy Chinach, możemy zobaczyć, że tamte państwa są obecnie dla nas nieosiągalne zarówno w kwestii dużej liczby posiadaczy smartfonów i tabletów, jak również korzystania z możliwości mobilności.

Kupując nowy telefon komórkowy, nie zwracamy już uwagi jedynie na to, jakiej rozdzielczości jest aparat, czy istnieje możliwość słuchania muzyki oraz czy wygodnie pisze się SMS-y. Teraz wymagania są dużo większe. Dostęp do Internetu stał się podstawą, a szeroki wybór aplikacji to ogromny atut. Jak zatem można przypuszczać, m-commerce ma w Polsce ogromne szanse za rozwój.