Za niewłaściwe wykonanie przelewu, chociażby spowodowane niepoprawnym wskazaniem danych odbiorcy przez nadawcę, odpowiedzialność ponoszą banki. Jednakże, z punktu widzenia prawa, nie jest to tak do końca oczywiste. Jakie odszkodowanie należy się od banku? Przy ręcznym wprowadzaniu dwudziestosześciocyfrowego nr konta do polecenia przelewu, może się przytrafić błąd, który polega na przestawieniu cyfr albo omyłkowym wpisaniu nieprawidłowej cyfry. By zapobiec nienależytemu przelaniu pieniędzy na rachunek osoby trzeciej, banki wprowadziły system wychwytujący owe pomyłki. Funkcjonuje on na podstawie algorytmu, który sprawdza poprawność dwóch pierwszych cyfr kontrolnych, poprzez weryfikację pozostałych cyfr z nr konta bankowego. Jeśli system wykryje błędy, przelew nie zostanie puszczony. System ten nie sprawdzi się jednak w sytuacji, kiedy przypadkowo podany będzie istniejący rachunek bankowy. Wówczas, środki wysłane zostaną na konto odbiorcy wskazanego nr rachunku, bo przelewy między bankami przeprowadzane są przez elektroniczny system rozrachunków międzybankowych (ELIKSIR), a system ten dokonuje identyfikacji odbiorcy przelewu jedynie na podstawie wprowadzonego numeru rachunku. Dlatego też, zdaniem Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r., sygn. akt I CSK 205/2008, każdy bank, uczestniczący w realizacji polecenia przelewu, ma obowiązek sprawdzenia prawidłowości oznaczenia beneficjenta polecenia przelewu, a w razie stwierdzenia rozbieżności w treści polecenia przelewu, bank nie powinien go realizować. Oznacza to, że bank odpowiada za szkodę spowodowaną tym, że nie sprawdził, czy numer rachunku należy do osoby zapisanej w poleceniu przelewu. Jednak, ponieważ to zleceniodawca przelewu nienależycie wypełnił polecenie przelewu, on też jest współodpowiedzialny za powstała sytuację. Sądy w tego rodzaju sprawach zasądzają od banków przeważnie tylko połowę 'straconych' pieniędzy.