Nazwa firmy to Twoja wizytówka, nad którą pracujesz latami. Dobrze dobrana, zapewni Ci rozpoznawalność i przyciągnie klientów. Wybór odpowiedniej nazwy, która spełnia także wymogi prawne, nie jest tak prosty, jak mogłoby się wydawać. Z tego artykułu dowiesz się jakich nazw unikać i jak może Ci pomóc rzecznik patentowy.

Dobra nazwa firmy, czyli jaka?

Poszukując odpowiedniej nazwy dla swojej firmy większość osób kieruje się względami marketingowymi. O to przecież chodzi w biznesie, żeby się wyróżnić. To jednak nie wszystko o czym należy pamiętać. 

Błąd popełniony na tym etapie może Cię wiele kosztować. Nazwa, która nie ma zdolności odróżniającej, nie będzie chroniona. A zdolności odróżniającej nie mają nazwy opisowe jak „sklep monopolowy” czy „klinika dentystyczna”. Jeżeli będziesz używać tylko tego typu nazw (bez dodatków fantazyjnych słów) to konkurent może wejść w takie samo określenie i nic na to nie poradzisz.

Rzecznik patentowy oceni czy nazwę da się zastrzec

Zarejestrowany znak towarowy to silne narzędzie do walki z nieuczciwą konkurencją. Dlatego też wybór nazwy dla Twojej firmy musi być przemyślany w każdym calu. Masz pomysł na nazwę, ale nie wiesz czy posiada ona zdolność odróżniającą? Przed wystąpieniem z wnioskiem rejestrowym, warto zasięgnąć opinii rzecznika patentowego. Fachowa porada ułatwi wyeliminowanie nazw opisowych, które są szczególnie problematyczne.

Zobacz również:

Ile kosztuje zastrzeżenie nazwy firmy:  https://znakitowarowe-blog.pl/zastrzezenie-nazwy-firmy-ile-kosztuje/ 

Jest to o tyle ważne, że tę opisowość wcale nie tak łatwo wyłapać. W powyższych przykładach jest oczywista, ale czy według Ciebie oznaczenie BMS jest opisowe? Okazuje się, że wszystko zależy od towarów i usług, które ma oznaczać. Dla zabawek to nazwa fantazyjna, ale już dla branży związanej z inteligentnymi budynkami, nie. Wikipedia podpowiada, że jest to skrót od Building Management System. I najpewniej każda osoba z tej branży doskonale o tym wie.

Niezarejestrowany znak towarowy też podlega ochronie

Prawo nie wymaga zastrzeżenia nazwy firmy w Urzędzie Patentowym. Warto jednak wiedzieć jaką ochroną dysponujemy, opierając się jedynie na „przepisach darmowych”. W takiej sytuacji pewne prawa przysługują podmiotowi, który daną nazwą posługiwał się jako pierwszy. Tyle że taka ochrona jest konsekwencją komercyjnej obecności marki na rynku. 

Oznacza to, że jak dojdzie do sporu, to będziesz musiał licznymi dowodami wykazać co oferowałeś, od kiedy i na jakim terytorium. Najczęściej i tak to nie wystarcza, aby sąd przyznał Ci wyłączność na terenie całej Polski. Zwykle ochrona bez rejestracji jest lokalna. Obrazują to te mapki:

Jak widzisz, Twoja sytuacja diametralnie się zmienia jak tylko zastrzeżesz nazwę firmy w Urzędzie Patentowym. Od tej chwili masz silny monopol prawny równo na terenie całego państwa. Ciekawostką jest to, że taką ochroną możesz dysponować, nie tylko nie będąc jeszcze na rynku, ale nie prowadząc nawet firmy. Zgłoszenie możesz zrobić na siebie jako osobę fizyczną. Tym sposobem już dziś możesz zabezpieczyć prawa do marki, którą „uruchomisz” za kilka lat.

Jakie znaki towarowe chronione są najsłabiej?

Przy wyborze nazwy firmy właściwy dobór słów jest kluczowy. Od tego uzależniona jest siła ochrony Twojej marki. Znaki towarowe najsłabiej chronione to takie, których nie można zmonopolizować. Mają jedynie charakter ogólnoinformacyjny, wskazują wprost na określony rodzaj produktów lub usług. Są pozbawione zdolności odróżniającej. Tych oznaczeń unikaj jak ognia! 

Co prawda można zastrzec nazwę opisową, jeżeli ubierze się ją w fantazyjną grafikę, ale wiele Ci to nie da. Chodzi o to, że wyłączność będziesz mieć wtedy na „garniturek” logo, a nie zawarte w nim słowo. Tego typu znaki mają słabą ochronę prawną.

Lepiej sytuacja wygląda w przypadku znaków sugerujących lub aluzyjnych. Przykładowo nazwa „PIEKUŚ” sugeruje coś związanego z piekarnictwem. Tego typu znaki można zmonopolizować, ale zauważ, że każdy może się przybliżać do ich fragmentu opisowego. Kontynuując powyższy przykład mogą powstać piekarnie o nazwach „PIEKPOL” „PIEKLUX” czy „POLPIEK”.

Znakom opisowym mówimy NIE!

Dlaczego oznaczenia opisowe są tak problematyczne? 

Wynika to z tego faktu, że nie mają żadnej wartości w obrocie. Konsumenci od razu kojarzą je z konkretną grupą produktów. Mogą wskazywać na właściwości konkretnych towarów (np. określenie „mocne” do oznaczenia papierosów) lub wprost na dany ich rodzaj (np. „chleb” do oznaczania pieczywa). Zakaz rejestracji oznaczeń opisowych ma więc swoje uzasadnienie. Chodzi o ochronę interesu publicznego. Te oznaczenia mogą być wykorzystywane przez wszystkich. Nie da się ich zmonopolizować, ponieważ utrudniłoby to w znaczący sposób komunikację na linii konsument-przedsiębiorca.

Im nazwa jest bardziej oryginalna tym lepiej chroni ją prawo

Znak towarowy posiadający silną zdolność odróżniającą, to taki, który wyróżnia Twoje produkty lub usługi od tych oferowanych przez konkurencję. Nie oznacza to, że fantazyjny znak towarowy zawsze musi być neologizmem. Nie chodzi o to, by tworzyć nowe słowa. Ważne, aby nazwa nie wskazywała wyłącznie na rodzaj oferowanych przez Ciebie towarów lub usług. 

Często pomocna może okazać się wyszukana szata graficzna. W ten sposób konsumenci będą kojarzyć charakterystyczny wyrób z Twoją marką. Urząd patentowy z pewnością nie odmówi Ci ochrony na taki znak. Fantazyjna nazwa firmy to dobry chwyt marketingowy. Oprócz tego posiada również wiele innych zalet, które zostały wskazane poniżej. Warunek jest tylko jeden – musisz nazwę swojej firmy zastrzec w formie słownego znaku towarowego. Pomyślne przejście takiej procedury daje Ci pewność, że ochroną objąłeś płaszczyznę fonetyczną swojego znaku.

Jak zmusić konkurenta do zmiany nazwy firmy?

Jeśli w przyszłości konkurent użyje tego samego lub podobnego oznaczenia do zarejestrowanego przez Ciebie znaku towarowego, to możesz wystąpić z roszczeniem o zaniechanie. Zmusisz tym samym naruszyciela do zmiany nazwy jego firmy. Całe postępowanie dowodowe przed sądem jest niezwykle ułatwione, ponieważ nie trzeba wykazywać winy pozwanego. Wystarczy sam fakt zaistnienia ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd. 

Pozytywny wynik procesu otwiera Ci drogę do dalszych roszczeń (w tym umożliwia domaganie się stosownego odszkodowania). Jeżeli swojego znaku towarowego nie zarejestrowałeś, to w pierwszej kolejności musisz udowodnić, że przysługują Ci prawa do marki. Często oznacza to konieczność przedstawienia setek dowodów w postaci faktur. Dużo łatwiej jest po formalnej rejestracji. Wtedy wystarczy, że wylegitymujesz się świadectwem rejestracji:

Jak przejąć domenę internetową nieuczciwej konkurencji?

Szantaż domenowy to obecnie bardzo popularne zjawisko w sieci. Wyłudzacze informują przedsiębiorcę o możliwości kupienia domeny zawierającej jego nazwę firmy/ znak towarowy. Grożą przy tym, że jeżeli się na to nie zdecyduje, domena trafi do konkurencji. 

Dysponując zarejestrowanym znakiem towarowym o silnej ochronie, nie musisz się obawiać takiego szantażu. Jeśli jakakolwiek inna domena internetowa wskazuje na nazwę twojej firmy i odsyła do konkurencyjnej oferty, możesz wystąpić do Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych. Postępowanie przed tym organem jest szybkie i sprawa zwykle ma swój finał w 4-6 miesięcy.

Jak usunąć ofertę nieuczciwej konkurencji z Allegro?

Wielu przedsiębiorców zaczyna się interesować ochroną swojej marki, gdy jest już za późno. Okazuje się, że konkurent używa ich nazwy firmy, sprzedając podobne produkty na Allegro. Co zrobić w takiej sytuacji? Właściciele serwisów aukcyjnych nie mogą mieć pewności, że prawa do marki przysługują właśnie Tobie. Twoje prośby o zablokowanie konkurencyjnej oferty będą więc raczej nieskuteczne.

Sytuacja zmienia się jeżeli mamy zarejestrowany znak towarowy. Allegro i podobne mu serwisy mają specjalną procedurę zgłaszania naruszeń. Wskazując na numer prawa ochronnego i wysyłając skan świadectwa rejestracji, jesteś w stanie usunąć ofertę naruszyciela. I to bez wchodzenia w spór sądowy. Czyli w kilka godzin osiągniesz to, co na drodze sądowej zajęłoby lata.

Zastrzeżenie opisowej nazwy firmy – czy to możliwe? 

Przekonałeś się już o tym, jak wiele zalet niesie za sobą rejestracja marki Twojej firmy. Wiesz także, że nie warto inwestować w oznaczenia opisowe, które wprost wskazują na oferowane przez Ciebie towary lub usługi. To całkowicie pozbawiony ochrony wabik dla konkurencji. 

Czasami zdarza się tak, że oznaczenia opisowe zyskują tak dużą popularność, że zaczynają kojarzyć się konsumentom z konkretną marką. Nabywają zdolność odróżniającą i mogą zostać zarejestrowane w urzędzie patentowym. Są to jednak sytuacje naprawdę wyjątkowe.

Jak wykazać wtórną zdolność odróżniającą?

Nie jest to łatwe. Tutaj niezastąpiona będzie pomoc rzecznika patentowego. Należy udowodnić, że już przed datą zgłoszenia, oznaczenie było kojarzone przez konsumentów wyłącznie z prowadzoną przez Ciebie działalnością. 

Oznacza to, że dobrze wypromowana nazwa o charakterze opisowym również ma szanse na uzyskanie prawa ochronnego. Najpewniej jednak nie obędzie się bez przedłożenia setek dowodów potwierdzających Twoją rozpoznawalność w branży. W tym najważniejsze będzie przedstawienie badań rynku, z których będzie wynikać, że znacząca część odbiorców kojarzy Twoją markę. Ta sztuka udała się z marką eObuwie, Audioteka czy Polskie Radio.

Artykuł sponsorowany, tekst partnera